Dostajemy od Państwa mnóstwo pytań w ciągu całego roku dotyczących uprawy i doboru róż. W tej zakładce opisujemy najczęściej poruszane tematy. Jeśli jednak nie znaleźli Państwo tutaj rozwiązania lub odpowiedzi zapraszamy do konaktu z nami zarówno mailowego jak i telefonicznego!
PYTANIA I ODPOWIEDZI
Róże z gołym korzeniem sadzimy wiosną i jesienią. W tym okresie stan fizjologiczny roślin pozwala na bezpieczne przechowywanie i transport róż w takiej formie. Wiosną rozpoczynamy nasadzenia kiedy przymroki nocą nie przekraczają - 5 stopni Celsiusza. Najbardziej narażoną cześcią róż na przemarźnięcie są gołe korzenie, ważne jest więc aby nie pozostawić takich krzewow na dworze jeśli wciąż istnieje zagrożenie przymrozkami. Posadżmy je do gruntu lub schowajmy do garażu lub innego pomieszczenia gdzie temperatura nie spada poniżej 0 stopni. Pogoda jednak często sprawia nam niespodzianki, poźno-wiosenne przymrozki potrafią sięgnąć -10 stopni. W takim przypadku jeśli róże są już posadzone do gruntu wystarczy je przykryć agrowłókniną, słomą lub po prostu kartonowym pudełkiem. Jeśli uszkodzeniu uległy pękające pąki lub młode liśćie, nie panikujmy. Róża zregenruje się z tzw. pąków śpiących i zniweluje straty. Wbrew pozorom większość róż to bardzo żywotne, pełne wigoru krzewy.
Termin sadzenia jesiennego wyznacza nam również pogoda. Zadbajmy o to by róże nie zostały posadzone zbyt wcześnie. Róże gotowe do wykopania w szkółkach muszą zgubić liście aby wejść w stan spoczynku fizjologicznego, który pozwala na bezpieczne wykopanie róż. Na rynku często można spotkać gołokorzeniowe róże już pod koniec sierpnia, kiedy w ogrodach niektóre krzewy są jeszcze w pełni kwitnienia. Zbyt wcześnie wykopane róże są osłabione i nie są w stanie dobrze przetrwać zimy. Kiedy jest więc właściwy termin sadzenia? Trudno określić początek sezonu jesiennego, zawsze decyduje o tym pogoda. Z naszego doświadczenia i obserwacji ostatnich lat nie należy zaczynać wcześniej niż w pażdzierniku. Róże z gołym korzeniem i inne rośliny sprzedawane w tej formie można sadzić tak długo jak ziemia nie jest zmarźnięta i pozwala na swobodne wykopanie dołka. Wraz z nadjeściem silniejszych mrozów pamiętajmy o okryciu róż kopczykiem.
Nowo sadzone róże powinny zostać nisko przycięte, nad 3-4 oczkiem ( około 10 cm). Wielu z nas jednak tego nie robi, bo "szkoda". Nic bardziej mylnego. Nisko przycięta róża bardzo szybko regeneruje pędy, tworzać zwarty, ładnie zagęszczony krzew. Tak samo postępuje się z różami w szkółkach kiedy są sadzone do doniczek. Pamiętajmy, że róża z gołym korzeniem ma również przycięte korzenie, a więc ich "siła" i zdolności do pobierania wody są mniejsze niż u roślin rosnących w gruncie. Przycinając nisko pędy zmniejszamy ilość pąków i pędów do odżywienia przez korzenie, dzięki czemu róża ma łatwieszy i szybszy start. Nie bójmy się przycinać zarówno nowych krzewów jak również już tych rosnących w naszym ogrodzie, a odwdzieczą się nam pięknym, gęstym pokrojem.
Jeśli życzą sobie Państwo abyśmy przycieli odpowiednio zamówione róże, prosimy o informację lub adnotację w polu 'Wiadomość od klienta ' w trakcie zamówienia.
Róże przed sadzeniem warto włożyć do pojemnika z wodą w celu uzupełnienia ewentualnych niedoborów wody. Jeśli nie mamy akurat czasu na sadzenie, w wodzie róże mogą zaczekać nawet kilka dni. Należy je chronić jedynie przed mrozem, aby korzenie nie uległy uszkodzeniu. Tuż przed sadzeniem róże należy przyciąć jeśli wczesniej my tego nie zrobiliśmy. Do każdej przesyłki dołączona jest ulotka z instrukcją postępowania. Przycinanie wyjaśniliśmy również w pytaniu powyżej.
Nie nawozimy róż zaraz po posadzeniu. W pędach i korzeniach są zgromadzone substacje zapasowe które wystarczą na start. Pierwsze nawożenie wykonujemy z chwilą wykształcenia liści, zgodnie z instrukcją dawkowania na opakowaniu. Wskazówki jak dokarmiać róże znajda Państwo również na dołączonej do róż ulotce.
Jeśli róże sadzone były z doniczek pierwsze nawożenie wykonajmy nie wcześniej niż 2 tygodnie po posadzeniu.
W okresie od maja do końca września róże wysyłamy w doniczkach, w zależności od odmiany od 1,5 litrowych do 4-litrowych. Róże należy najpier dobrze nawodnić, jeszcze w doniczce, następnie delikatnie wyjąć z pojemnika już nad przygotowanym dołkiem do posadzenia. Nie należy ciągnąć za krzew, starajmy się wysunąć bryłę korzeniową delikatnie potrząsając odwróconą doniczką. Po posadzeniu różę należy ponownie podlać i w ciągu kolejnego miesiąca zwracajmy uwagę aby nowo posadzona roślina nie cierpiała od suszy. Pierwsze nawożenie wykonujemy około 2 tygodni po posadzeniu.
Czasem może zdarzyć się, szczególnie na początku sezonu doniczkowego ( maj), że bryła korzeniowa nie jest jeszcze na tyle uformowana aby ją wyjąć bez osypania się. W takim przypadku zawsze otrzymają od nas Państwo informację, any wstrzymać się z sadzeniem i przetrzymać różę w pojemniku, lub posadzić ją wraz z doniczką, która jesienią będzie można bezpiecznie usunąć.
Pamiętajmy aby nigdy nie sadzić suchej bryły korzeniowej, dotyczy to wszystkich roślin sadzonych z doniczek. Przesuszoną bryłę bardzo trudno jest nawodnić po posadzeniu do gruntu, i wielu przypadkach roślina poważnie to odchoruje, a w skrajnych przypadkach uschnie.
Wybór nawozu jest prostszy niż mogłoby się nam wydawać, w wielu przypadkach oferowane środki różnią się jedynie barwnym opakowaniem. Róże nie mają specjalnych wymagań i będą wdzięczne za wszelkie dokarmianie. Wsród nawozów mineralnych (sztucznych) można wybrać zarówno mieszankę specjalistyczną do róż, jak i zwykły nawóz uniwersalny, wieloskładnikowy (np. azofoska). Na rynku dostępne są też nawozy długodziałające, które przez okres 3 miesięcy uwalaniają składniki pokarmowe. To dobre rozwiązanie jeśli nie mamy zbyt dużo czasu na systematyczne nawożenie. Nawozy płynne są mniej wydajne niż granulaty, ale działają szybciej, można je zastosowac interwencyjnie, w przypadku gdy zauważymy objawy niedoborów składników pokarmowych. Jeśli mamy dostęp do nawozów organicznych (obornik, kurzak itp.) i stosujemy je regularnie, nie ma potrzeby dokarmiać roślin nawozami sztucznymi.
Pamiętajmy aby ostatnie nawożenie wykonac nie poźniej niż w sierpniu. Zbyt późno nawożone róże ( i inne rośliny) nie są w stanie przygotować się do spoczynku zimowego, gdyż azot zawarty w mieszankach pobudza je do wzrostu. Najczęstszym skutkiem zbyt póznego nawożenia jest przemarźnięcie roślin zimą.
Dawkowanie nawozów stosujemy zgodnie z zaleceniami producenta, uszkodzenia spowodowane przenawożeniem są znacznie poważniejsze i trudniejsze do zniwelowania niż nieodożywienie roślin.
Certyfikat producenta
Ponad 1000 produktów w magazynie
Dostawa od 24 do 72h
Bezpieczne płatności bez opłat